Historia włoskiego prania
Historia włoskiego prania
Dlaczego Włosi suszą pranie na zewnątrz?
Sznury ubrań zawieszone między kamienicami w Neapolu, Wenecji czy Florencji są stałym elementem włoskiego krajobrazu, który niezmiennie zachwyca turystów. Czy jest to tylko atrakcja turystyczna, którą uwiecznia się na zdjęciach, czy kryje się za tym coś więcej?
Dlaczego Włosi nie suszą prania w domu?
Włoskie mieszkania często nie są duże i mają słabą wentylację, przez co pranie kiepsko schnie. Suszenie prania na zewnątrz doskonale sprawdza się nie tylko latem. Ostre słońce sprawia, że giną żyjące w pościeli mikroorganizmy, a naturalne, białe tkaniny od słońca jaśnieją, nie trzeba więc stosować chemicznych wybielaczy, aby pranie zachowywało nieskazitelną biel. Co ciekawe, przeciwwskazaniem do rozwieszenia mokrych ubrań nie jest wcale mróz. W temperaturze poniżej zera woda w tkaninach zamarza, a następnie paruje. Dodatkową korzyścią z suszenia prania na mrozie jest jego antybakteryjne działanie.
W czym jeszcze tkwi sekret i fenomen włoskiego prania?
Wiszące na zewnątrz pranie to znakomita stacja meteorologiczna. Możesz mieć pewność, że jeśli gospodyni wywiesiła pościel, czy obrusy na zewnątrz, to będzie słońce, ewentualnie wiatr, ale padać na pewno nie będzie.
Włosi w szczególny sposób dbają o swoje pranie. To prawdziwy rytuał i tradycja.
Pranie wywieszone na zewnątrz było niegdyś dowodem, że w tym włoskim domu rządzi wzorowa gospodyni. Obecnie to nie tylko najlepszy sposób na suszenie ubrań, ale również doskonała forma socjalizacji, kojarząca się z charakterystyczną dla Włochów otwartością, spontanicznością i naturalnością. Sąsiadki chętnie ucinają sobie pogawędki podczas rozwieszania prania, robiąc z tego przyjemny rytuał. Poza tym czyste, świeże i pięknie pachnące pranie to prawdziwa nobilitacja dla gospodyni. Włoszki wręcz prześcigają się w tym, czyje pranie będzie piękniej pachniało.
Nic więc dziwnego, że to właśnie we Włoszech produkuje się najlepsze jakościowo środki piorące oraz zapachy do prania.